niedziela, 18 listopada 2012
Kolejna kartka...
Kolejny okropny dzień. Niedługo koniec wolności i wakacji. Powrót do szkoły w tym roku będzie wyjątkowo masakryczny. Dziś poszłam znowu na zakupy , ale oczywiście nic nie kupiłam. Nick chciał pójść ze mną , lecz odmówiłam mu. Nie wiem czemu , ale chciałam być sama. Przepłakałam całą noc , bo ON jest dla mnie taki miły i wg się mną przejmuje i opiekuję , a ja nie wiem co do niego czuję. Na pewno się przyjaźnimy , ale ja chyba do niego czuje coś więcej. Może to miłość ? Nie , nie i jeszcze raz nie ! To nie może być prawda ! Musze się sobą zająć tzw.. zadbać o siebie w końcu i zrobić coś z moim wyglądem. Ciągle narzekam , no cóż nic z tym nie zrobię , bo taka już jestem. Każdy mnie olewa i ignoruje jedynymi osobami , z którymi rozmawiam to babcia i Nick. Jestem im za to bardzo wdzięczna , że tyle ze mną wytrzymują. Mam nadzieję , że kiedyś się to zmieni. Jestem dziś zmęczona i jeszcze dziś umówiłam się z Nickiem na oglądanie horrorów , więc idę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz